Drodzy czytelnicy!

Z każdej strony jesteśmy bombardowani nowościami. Niektóre z nich cieszą, chociażby ciągły rozwój technologii medycznych. Inne już nie tak bardzo. Dlatego w tym wydaniu sporo miejsca poświęciliśmy Ustawie o reklamie wyrobów medycznych. Na co pozwala, czego zabrania, kim jest laik, a kim profesjonalista. Wreszcie, jak mówić o produktach czy usługach w reklamie, aby nie narazić się na dotkliwe kary. Ten ważny temat dogłębnie tłumaczy adwokat Wojciech Bruzda. Sprawdźcie koniecznie, bo ustawa dotyczy każdego związanego z medycyną. Przepisy weszły w życie od początku tego roku, a okres przejściowy kończy się 30.06.2023 r.

Od jakiegoś czasu cały świat dosłownie oszalał na punkcie AI. My mamy ku temu realne powody. Trzymajcie się krzeseł – w maju FotoFinder uzyskał certyfikat CE dla oprogramowania wyrobu medycznego opartego na sztucznej inteligencji klasy IIa!

AI w medycynie to jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Jesteśmy świadkami rewolucji w wielu dziedzinach życia. Łatwo więc zrozumieć, że ten temat wciąż budzi duże kontrowersje. Nagle przyszłość stała się teraźniejszością. Sztuczna inteligencja weszła bez pukania do naszych domów, rozsiadła się na kanapie i powiedziała „jestem”. I śmieszno, i straszno. Nie ma co się bać – lepiej zawczasu poznać zasady gry i podjąć wyzwanie. Programów i narzędzi, które pozwalają korzystać z AI, jest naprawdę sporo. Warto śledzić temat i być na bieżąco. Na początek zachęcam, aby poznać się lepiej z ChatGPT. Może on dostarczyć szybkich i ciekawych odpowiedzi na najróżniejsze pytania także te z pogranicza medycyny. Przyda się np. przy tworzeniu treści na stronę www, social media, czy w przygotowaniu rozmaitych list i planów. Jest jednak kilka pułapek.

• Sprawdzaj. Każdy tekst wygenerowany przez AI należy dobrze zweryfikować. Sztuczna inteligencja nie przyznaje się do błędów, gdy czegoś nie wie, po prostu wymyśla bardzo przekonującą odpowiedź.
• Jeszcze raz sprawdzaj. Narzędzie bazuje na danych dostępnych do września 2021 r.
• Modyfikuj. Polecenia muszą być szczegółowe, proste i logiczne. AI nie ma poczucia humoru i wszystko traktuje dosłownie.

Warto przyglądać się projektowi realizowanemu przez startup Hippocratic AI. Rozbudowuje on model językowy dedykowany dla służby zdrowia. Stworzony przez niego bot jest trenowany na treściach medycznych popartych badaniami naukowymi i już teraz przewyższa wiedzą medyczną ChatGTP 4 czy Claude AI. Umiejętności tej sztucznej inteligencji sprawdzono w ponad 100 specjalistycznych egzaminach. Ma zapewnić dostępność do bezpiecznej informacji medycznej. Poprzednicy Hippocratica nie odnieśli sukcesów. Mówi się, że ChatGTP 3 miał nakłaniać użytkowników do popełnienia samobójstwa. Ups. Tym razem ma być inaczej, ponieważ bot bardziej niż na diagnozowaniu ma się skupiać np. na przypominaniu o lekach, odpowiadaniu na pytania przedoperacyjne czy sugestiach związanych z dietą przy danym schorzeniu. Technologia nie jest jeszcze dostępna, a konkurencyjne rozwiązania już depczą jej po piętach. Żyjemy w ciekawych czasach.

P.S. Ten tekst pisał człowiek. Skłamałabym jednak, mówiąc, że nie próbowałam go wygenerować za pomocą AI… jeszcze nie tym razem.

Udanej lektury! ♦