Autorefraktometry to jedne z podstawowych urządzeń w gabinecie okulistycznym. Żaden specjalista związany z badaniami wad wzroku nie wyobraża sobie bez nich pracy. Mimo bardzo dużego przekroju dostępnych na rynku rozwiązań wydawać by się mogło, że większość z nich zasadniczo się od siebie nie różni. Są jednak aparaty, które całkowicie zmieniają „zasady gry”. Takim urządzeniem jest właśnie Retinomax! To flagowy produkt japońskiej firmy Righton, obecnie znajdującej się w portfolio grupy Visionix. Seria ręcznych autorefraktometrów jest doskonale znana przede wszystkim osobom zajmującym się badaniami w przypadkach, w których ciężko o wzorową współpracę z pacjentem, a więc przy pomiarach dzieci czy pacjentów leżących.

Obecna generacja urządzeń obejmuje dwa modele konstrukcyjne w zależności od preferencji użytkownika. Mamy więc do wyboru aparaty z odchylanym ekranem, jak i wersję posiadającą znany z poprzednich modeli okular. Ponadto użytkownicy mogą zdecydować, czy zakupione urządzenie ma umożliwiać pomiar keratometrii (także peryferyjnej). Niezależnie od wybranej wersji aparat cechuje niewielka waga nieprzekraczająca 1 kg. Pomiary wykonywane są błyskawicznie. Wystarczy zbliżyć Retinomax na niewielką odległość do badanego oka, a pomiar rozpocznie się automatycznie. Urządzenie wspiera użytkownika wizualnie, sugerując mu, jak należy ustawić głowicę. Dzięki zasilaniu akumulatorowemu aparat jest bezprzewodowy i energii starcza mu na około 3 godziny badań. To dobry wynik uwzględniając to, że ładuje się on automatycznie, zaraz po odłożeniu do stacji dokującej. W praktyce, jeśli tylko badający odkłada urządzenie pomiędzy badaniami, jego akumulator jest przez cały czas naładowany.

Warty podkreślenia jest również szeroki zakres pomiarowy aparatu wynoszący dla sfery aż od -20D do +23D. Pozwala on na zbadanie pacjentów także ze znacznymi wadami refrakcji. Do najbardziej wymagających badań wyposażono go w dwa tryby szybkiego pomiaru Child i Quick. Tryb Child umożliwia włączenie dodatkowych elementów przyciągających wzrok najmłodszych. Są to kolorowe, migające diody i przyjemna melodia. Dzięki nim najmłodszym pacjentom zdecydowanie łatwiej skupić się na urządzeniu. Szczególnie że aparat może być wyposażony w przyjaźnie wyglądający fiksator (obrazek misia lub tulipana). Alternatywnie dostępny jest również tryb Quick, który pozwala na szybkie zebranie pomiarów, bez wykorzystania dodatkowych elementów skupiających uwagę.

Dzięki wbudowanej opcji retroiluminacji, badania refrakcji i keratometrii można uzupełnić o sprawdzenie przezierności soczewki. Dzięki temu możliwe jest bardzo szybkie wychwycenie zmętnienia związanego np. z zaćmą wrodzoną. Końcowym etapem procesu jest zwykle wydruk pomiaru. Każdy zestaw posiada niezależną drukarkę termiczną, którą można łatwo odpiąć od podstawy stacji dokującej i niezależnie przenosić.

Warto sprawdzić Retinomax w swoim gabinecie. Aparat dzięki przenośnej formie i wbudowanym funkcjom przełamuje barierę strachu, szczególnie u najmłodszych pacjentów, a także jest niezastąpiony w innych utrudnionych badaniach w tym pacjentów leżących. Szybkość i precyzja pomiarów to połączenie, które docenią wszyscy użytkownicy. ♦