Dostęp do zawartości strony jest możliwy tylko dla profesjonalistów związanych z medycyną lub obrotem wyrobami medycznymi.

Tanzania: Macho mazima

Dobre widzenie szansą na lepszą przyszłość

Autor:
Katarzyna Gogacz
Okiem handlowca:
Joanna Zapiór

W ramach 29. i 30. jubileuszowej misji Fundacja „Okuliści dla Afryki” w październiku 2022 r. uruchomiła szpital okulistyczny w Kiabakari w Tanzanii. W tym prawie 70-milionowym kraju, aż 8,2 mln ludzi cierpi z powodu złego widzenia, z czego blisko 300 tys. jest niewidomych. Szacuje się, iż 1 okulista przypada tam na milion mieszkańców.

„Potrzeby są tu ogromne, w ciągu dwóch godzin od ogłoszenia naszego przyjazdu, terminy na pierwszy dzień badań były zapełnione” — opowiada prezes Fundacji, dr n. med. Iwona Filipecka. Na początku października do Kiabakari przyjechało czterech wolontariuszy — młodych lekarzy, którzy wykonali badania profilaktyczne dzieci i dorosłych po 40 r.ż., zakwalifikowali pacjentów do zabiegów usunięcia zaćmy, przeszkolili miejscowy personel medyczny oraz nauczycieli. Następnie do ośrodka przyjechała kolejna, tym razem ośmioosobowa grupa: dwóch chirurgów – okulistów, pielęgniarki i asystentka, optometrysta, ortoptystka, inżynier informatyk oraz koordynator projektu ze strony polskiej. Ten zespół uruchomił okulistyczną telemedycynę i chirurgię oraz przeprowadził szeroką kampanię badań przesiewowych, a także kontynuował szkolenia lokalnego personelu medycznego.

„Misja była przygotowywana przez kilka lat, a jej realizację w 2022 r. ułatwiło wsparcie przez Polską Pomoc Rozwojową projektu »Macho mazima – dobre widzenie szansą na lepszą przyszłość«” – wyjaśnia dr Iwona Filipecka i dodaje: „bardzo ważna jest profilaktyka i leczenie, ale także pogotowie okulistyczne, które po naszym wyjeździe będzie prowadził lokalny personel. Staramy się tak wyszkolić miejscowe osoby, aby jak najwięcej działały same. My jesteśmy krótko, oni pracują tam na stałe i dobrze wyszkoleni mogą pomagać każdego dnia”.

Szpital działa na terenie Blessed Pier Gorgio Frassati Health Center, którego proboszczem od lat jest ks. Wojciech Kościelniak, pochodzący z Krakowa.

„W regionie Mara, gdzie w ogóle nie ma możliwości leczenia chorób oczu, Blessed Pier Gorgio Frassati Health Center to najlepsze miejsce dla naszej działalności misyjnej” — wyjaśnia Krzysztof Macha, koordynator projektu. „Od 2016 r. w Klinice Okulistyczno-Dentystycznej Tazama na Tabasamu — Spójrz i Uśmiechnij się w Kiabakari, wolontariusze Fundacji szkolili miejscowy personel, który już nauczył się korygować wady wzroku, dobierać okulary i leczyć zapalenia powierzchni oka. Częstą praktyką stało się wysyłanie zdjęć oka lub wyników badań i konsultowanie ich z polskimi specjalistami. Teraz, dzięki wprowadzonej telemedycynie, e-diagnostyka i konsultacje z polskimi specjalistami będą jeszcze bardziej szczegółowe oraz dokładniejsze. Wolontariusze z Polski — lekarze i optometryści — okresowo jeździli do Kiabakari, by doskonalić pracę miejscowego personelu i leczyć trudniejsze przypadki. W trakcie kolejnych misji coraz więcej osób było zapisywanych na operacje zaćmy, aż na liście znalazło się ponad 500 osób. Z powodu pandemii COVID dopiero w tym roku udało się spełnić marzenia części z oczekujących w kolejce” – opowiada Krzysztof Macha.

Polscy chirurdzy, którzy przylecieli do Tanzanii 20 października, zoperowali 130 pacjentów w tym wielu kompletnie niewidzących, a przez to wykluczonych społecznie. Dlatego trzeba było uruchomić przesłany wcześniej specjalistyczny sprzęt, wyposażenie bloku operacyjnego. „To logistycznie była najtrudniejsza część działań. Rozpoczęła się jeszcze na początku 2022 r.” – wyjaśnia dr Iwona Filipecka. „Wymagała wysłania drogą morską i lotniczą palet ze sprzętem i wyposażeniem do zabiegów, najpierw do Dar as Salaam, a stamtąd 1300 km samochodem do Kiabakari. Ta wysyłka była możliwa dzięki wsparciu logistycznemu i finansowemu wielu polskich firm, których nie sposób tu wymienić, ale już teraz chcielibyśmy im bardzo podziękować” – dodaje dr Filipecka.

Jedną z największych niespodzianek był strach i obawy pacjentów przed niewyobrażalnym dla nich zabiegiem operacyjnym oka. Równocześnie któryś z pacjentów przejechał aż 530 km, by zostać zoperowanym.

W trakcie misji miejscowy zespół medyczny przeszedł praktyczne szkolenia z diagnostyki okulistycznej, m.in. obsługi lampy szczelinowej z torem wizyjnym, badania ciśnienia wewnątrzgałkowego oraz teoretyczne oraz praktyczne szkolenia z podstaw pracy na bloku operacyjnym. Miejscowe pielęgniarki nauczyły się zasad prawidłowej sterylizacji i przygotowania pacjentów do zabiegu, a w końcowym etapie tej części projektu, jedna z nich asystowała do zabiegów jako instrumentariuszka. Miejscowy lekarz uczył się badać oczy pacjentów, rozpoznawać zaćmę i jaskrę, leczyć podstawowe choroby oraz urazy oczu. Szkolił się manualnie w zaopatrywaniu i szyciu ran.

„Mam 27 lat i skończyłem medycynę w Mara. Jestem bardzo wdzięczny, że mogę się tu praktycznie uczyć okulistyki. Nauczyłem się pracy na nowoczesnym sprzęcie diagnostycznym, potrafię już rozpoznawać zaćmę i jaskrę. Dzięki szkoleniu przez polskich wolontariuszy jestem w stanie pomóc pacjentom po urazach oczu” – opowiada dr Wilisamehe Oneal Siao.

W zakończonej w listopadzie misji medycznej wzięło udział 12 wolontariuszy. W ramach pięciu działań projektu przebadali oni ok. 1200 osób dorosłych, 300 dzieci w wieku szkolnym, nauczycieli szkolnych i personel parafii. Wykonano 130 zabiegów usunięcia zaćmy, w niektórych przypadkach przywracając pacjentom całkowicie utracony wzrok. Nie mniejszą wartość mają przeprowadzone szkolenia – zarówno te wśród nauczycieli, jak i lokalnego personelu medycznego. Pozwolą one zapewnić wczesną profilaktykę widzenia oraz pierwszą pomoc okulistyczną każdego dnia. Już teraz wiadomo, że uruchomiona w ramach projektu telemedycyna, bardzo się sprawdziła. Zaraz po wyjeździe polskich wolontariuszy dr Wilisamehe Oneal Siao kontrolował pacjentów po zabiegach oraz badał nowych. Wysyłał zdjęcia do lekarzy w Polsce i konsultował dalszy proces leczenia.

„Oczywiście, że wolontariusze ODA przyjadą tu w kolejnych latach” – podsumowuje szefowa Fundacji. „Ale tak szeroki zakres pomocy możliwy był dzięki połączeniu dwóch czynników: aktywności wolontariuszy i wsparcia zrealizowanego w ramach Polskiej Pomocy Rozwojowej. Marzymy o tym, by w kolejnym etapie móc rozwijać wsparcie dla społeczności Kiabakari. Widzimy ogromne potrzeby zarówno diagnostyczne, jak i operacyjne, w szczególności w leczeniu zaćmy, jaskry i retinopatii cukrzycowych. Ostatnie dni pracy pokazały, że zdobyliśmy zaufanie lokalnej społeczności. Wielu pacjentów pytało, kiedy wrócimy. Prosili, żebyśmy na pewno przyjechali w przyszłym roku” – relacjonuje dr Filipecka. ♦

Okiem handlowca

Joanna Zapiór Consultronix

Firma Consultronix od wielu lat z ogromnym zaangażowaniem wspiera inicjatywy pomocowe organizowane przez fundacje non profit. Pod koniec ubiegłego roku również mieliśmy okazję wykazać się na tym polu. Wzięliśmy udział w przedsięwzięciu, którego inicjatorem była Fundacja Okuliści dla Afryki. W dniu, w którym dr Iwona Filipecka przekazała nam informację o przygotowaniach grupy wolontariuszy do wyjazdu na misję, przystąpiliśmy do działania, by wspomóc inicjatywę w zakresie naszych możliwości. Jednym z przedsięwzięć było zoperowanie pacjentów w Kiabakari w Tanzanii — części świata odciętej od znanych nam standardów medycznych. Zgromadziliśmy odpowiednią ilość materiałów jednorazowych, potrzebnych do przeprowadzenia zabiegów usunięcia zaćmy. Na rzecz Fundacji zostały przekazane m.in. soczewki wewnątrzgałkowe, noże, narzędzia oraz akcesoria do aparatu do fakoemulsyfikacji. Było to spore przedsięwzięcie pod względem logistycznym, wymagające bycia w stałym kontakcie z naszymi dostawcami oraz przedstawicielami Fundacji. Misja zakończyła się sukcesem, potrzebujący wsparcia pacjenci zostali przebadani lub zoperowani, a miejscowy personel odpowiednio przeszkolony przez specjalistów z Polski. Cieszymy się, że mogliśmy się do tego przyczynić. Słowa dr Filipeckiej, wysłane po zakończonej misji, dały nam ogromną radość i satysfakcję, że nasz niewielki wkład i zaangażowanie pomogły poprawić komfort życia wielu pacjentom: „Bardzo dziękuję za pomoc i przygotowane materiały. My i pacjenci w Tanzanii jesteśmy bardzo wdzięczni, bo dzięki Pani zaangażowaniu i firmy Consultronix pomożemy wielu potrzebującym osobom, które bez tej pomocy nie miałyby szans na operację zaćmy”. ♦

Autorzy
Katarzyna Gogacz

Centrum OKULUS PLUS

Okiem handlowca
Joanna Zapiór

Consultronix

czytaj więcej

Okiem handlowca

Joanna Zapiór Consultronix

Firma Consultronix od wielu lat z ogromnym zaangażowaniem wspiera inicjatywy pomocowe organizowane przez fundacje non profit. Pod koniec ubiegłego roku również mieliśmy okazję wykazać się na tym polu. Wzięliśmy udział w przedsięwzięciu, którego inicjatorem była Fundacja Okuliści dla Afryki. W dniu, w którym dr Iwona Filipecka przekazała nam informację o przygotowaniach grupy wolontariuszy do wyjazdu na misję, przystąpiliśmy do działania, by wspomóc inicjatywę w zakresie naszych możliwości. Jednym z przedsięwzięć było zoperowanie pacjentów w Kiabakari w Tanzanii — części świata odciętej od znanych nam standardów medycznych. Zgromadziliśmy odpowiednią ilość materiałów jednorazowych, potrzebnych do przeprowadzenia zabiegów usunięcia zaćmy. Na rzecz Fundacji zostały przekazane m.in. soczewki wewnątrzgałkowe, noże, narzędzia oraz akcesoria do aparatu do fakoemulsyfikacji. Było to spore przedsięwzięcie pod względem logistycznym, wymagające bycia w stałym kontakcie z naszymi dostawcami oraz przedstawicielami Fundacji. Misja zakończyła się sukcesem, potrzebujący wsparcia pacjenci zostali przebadani lub zoperowani, a miejscowy personel odpowiednio przeszkolony przez specjalistów z Polski. Cieszymy się, że mogliśmy się do tego przyczynić. Słowa dr Filipeckiej, wysłane po zakończonej misji, dały nam ogromną radość i satysfakcję, że nasz niewielki wkład i zaangażowanie pomogły poprawić komfort życia wielu pacjentom: „Bardzo dziękuję za pomoc i przygotowane materiały. My i pacjenci w Tanzanii jesteśmy bardzo wdzięczni, bo dzięki Pani zaangażowaniu i firmy Consultronix pomożemy wielu potrzebującym osobom, które bez tej pomocy nie miałyby szans na operację zaćmy”. ♦